22 june 2011
Nie-dosyt
dziś wyśpię się za nasze pustynie
w niezgranym czasie na głosy
między planetą snu i przebudzenia
w dłoniach na wielkość porcji ryżu
którą można nakarmić niespełnienie
marzeń o nasyceniu
szklanka do połowy i od
podobnie załamuje światło
nie zapamiętam czy zgasło
pragnienie