24 august 2011
Suplement
popijamy po łyżeczce
łyk za łykiem każdy dzień
wspominając wszystkie zwierzęta
w których sierści zanurzaliśmy
dziecięce dłonie
spacery po łąkach
cofamy przez wczesne fiołki
raniąc się ostem do krwi
ból ma smak
pierwszy zapamiętuje się
jak matryca przykłada kolejne
badanie wartości nowego
skrzywione na zawsze
więc cię oswajam coraz śmielej
zawłaszczam przywieram
po całości od dłoni dalej
językiem słowem powietrzem
przeczuwasz mnie mocniej
rozluźniam pięści
w pomruki błogości
na wszystkie sposoby nazywam
ukochanie