Poetry

lajana


older other poems newer

28 november 2011

Wielobarwni*

tyle jeszcze się ułoży blisko siebie
zwykłych zdarzeń słów i gestów nieprzypadkiem
chociaż zima czasem wcześniej straszy śniegiem
później noce mylą z dniami - na dokładkę
 
różnie bywa bo nie pierwsi - nie ostatni
stare błędy powtórzymy po swojemu
lecz nie w sepii ale tacy wielobarwni
chcemy w słońcu przejść przez życie a nie w cieniu
 
między nami taka sama melancholia
i te same powtórzone opowieści
świat zestarzał się choć myśli że odmłodniał
w oczach przecież mu pozostał ten sam błękit
 
wielobarwni lecz czasami papierowi
chcemy unieść się wysoko razem z wiatrem
chociaż przyszło nieraz spadać i zabłądzić
lecz już wiemy - nic nie zdarza się przypadkiem


*do nucenia






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1