1 july 2011
port na szkle
Mistrza, w jedną noc zaledwie wyszronione mroźne dzieło
-w dębowych sękach sufitu, ponad szklaną za granicą:
białe kutry, żagle z pyłu, zgięte brzegom oceanu
palmy jak w Malediwach, znaki, na puszystych plażach
cichych, które wyszły poza ramy, drażniąc językami
blachę, ona wzdycha- trwałe nocą płynie rankiem.
odwilż.