22 august 2011
miłość
Nie dosięgniesz mnie o pani 
moich dłoni ramion głowy. 
Drobnym ściegiem szyję drogę 
aby po niej dziś z alkowy 
w góry bryknąć się stołowe 
zostawiając na poduszce 
zapach męskiej wody w muszce. 
Moja piękna nim mnie złapiesz 
ja na szczycie flagę wbiję
na niej napis krwią namaże 
wolność - potem się opiję 
skoczę w dół jak kamikaze 
ptakiem na łeb na szyję.
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade