psitnik, 9 june 2011
Dedykuję A. Rimbaud
„Łudzę się”
I muszę się łudzić, jak kłos wiszący na wietrze, czekający na niechybny upadek.
I muszę się łudzić, niczym rumak uginający się pod brzemieniem powozu, na tchnienie przed ostatecznym potknięciem.
I łudzę się, sterowany propagandą a nie naturą.
Nie łudzę się tak jak górnik, przygnieciony stertą węgla w odizolowanym od życia szybie.
Nie łudzę się tak jak polityk na dni przed wypłatą za garść oszczerstw i wątpliwych aksjomatów.
Nie mam prawa t a k się łudzić, gdyż kieruje mną propaganda, nie natura.
Bo ja chciałbym łudzić się tak jak żołnierze, którzy w patriotycznym
podrygu stają na barykadach, wyjmują patyki i w szaleńczym porywie
zmieniają je w śmiercionośne buławy.
Wtedy jednak p r o p a g a n d a musiałaby przestać mną kierować.
Podejmę więc walkę, by łudzić się tak jak moje nieosiągalne ideały. Te opiewane i te zapomniane.
Propagandowe nagłośnienie nie uwzniośla sztuki łudzenia. Najbardziej
wartościową jest bowiem ta, która bez poklasku tworzy życiodajne owoce.