Poetry

Anna Maria Magdalena


older other poems newer

31 march 2012

eh...

Myśli nie czyste
popychane na siłę
mlecznym okruszkiem z rogalika
między piersiami
nie sięgniesz językiem eh
niby przypadkiem trącając dłoń
w drżenie wprawia głos
gdzie sięgnąć mógł a nie...

zderzenie źrenic w ciemnej ulicy
usta w usta
uderzył
eh to sen.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1