Poetry

Anna Maria Magdalena


older other poems newer

22 september 2012

gość

Mieszasz mi w głowie spadając jak z nieba
myję podłogi- u drzwi stoisz
poco znów witasz mnie z rana?
potarganą w piżamie i mopem w dłoni
wcale nie kochasz
czasem pożądasz ale nie taką...
nie z rana
gdzie jesteś gdy wieczory przepłakuję?
poduszkę wykręcam z nadmiaru łez
nocami nie śpię myśląc o...
sms- kiedy kawa?
dzięki mam swoją.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1