Poetry

Anna Maria Magdalena


older other poems newer

13 february 2020

Powroty bywają długie

Dni
Tygodnie 
Miesiące 
Lata 

Bez odwracania wzroku 
bezmyślnie przed siebie
brnę we własnym blocie

Bolą powroty 
biedna dusza rozbita 
bramy piekieł ukradły jej żar

Balansując gdzieś pomiędzy
biją się myśli dawniej odrzucone 
bije bardziej mocniej serce wyciągnięte z szuflady

Więc jestem przyjmuje ten ból który do mnie należy 
Więc płoną myśli i słowa by serce mogło bić odnowa.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1