Anna Maria Magdalena, 21 september 2012
śniłeś mi się
nagi...
kupiłam czerwone szpilki
kiedym Kopciuszkiem
biegniesz
rano
brudne stopy
kawałek dyni na poduszce
cisza goni niedokończony sen
Anna Maria Magdalena, 16 september 2012
wszystkie niepotrzebne myśli
w jeden worek
kamień sznur
chlup do rzeki żali
niech płyną daleko
na dno spadną głęboko
pozwól pozytywnym myślom się narodzić
Anna Maria Magdalena, 16 september 2012
upadały
jedna po drugiej
śmiały się pomiędzy wierzbami
szum zdawał się głaskać po włosach
płakały
splecione w jedną
na przemian łapiąc powietrze
echo szydziło niezdrowym humorem
płacz płacz nieszczęsna wierzbo...
Anna Maria Magdalena, 15 september 2012
Z gwiazdami w oczach i nadzieją na pysku
rosło w siłę serce
za dziećmi i starcami wiernie
podaj łapę
siad
leż
wszystkie komendy znała
kiedy pioruny trzaskały podkulona na kolana wskakiwała
kochana i wierna moja Saba.
Anna Maria Magdalena, 14 september 2012
w ogniu jednorazowej sławy
krzyczą zeszłoroczne dęby
zwaśnione
który starszy mądrzejszy
i jaśniej płonie
gwarno w kominku
ciepło w domu
Anna Maria Magdalena, 14 september 2012
Pamiętam kiedy do mnie szedłeś
cały ubrany we mgłę
noc się witała z dniem
a ja siedziałam na fotelu z piór mewy
tylko oni tak szybko odeszli
zostało wspomnienie i ty
nie zastąpisz mną świata choćbym nawet dwa razy umarła.
Anna Maria Magdalena, 12 september 2012
Myślę
że nic więcej nie trzeba
kiedy
motyle w brzuchu wiją gniazda
wiem
że kiedy odejdziesz powieki zatrzasną się.
Anna Maria Magdalena, 11 september 2012
Jestem
na podłodze resztki podartych listów
bez zwątpienie sięgam po zapałki
plonie
podpalone serce w kieliszku wódki tnie
nie piję!
w pustej komórce pozostał mój słaby cień
co za mną się wlekł przez życia pół.
Anna Maria Magdalena, 8 september 2012
O północy drzwi skrzypią
ptaki gniazda wiją- te nocne...
za murem baletnica piruety tworzy
kiedy po północy ludzie odchodzą
ci chorzy- całują ich anioły i tulą kostuchy
ja sama w ciemność uciekam- tam spokój święty i ty.
Anna Maria Magdalena, 7 september 2012
nie skąpisz ciała
pocałunków i rozkoszy
otwarte drzwi działki marzeń
narysowane plany i drogi
wylewasz na nagie piersi
kropla po kropli nektaru
szalony nimfomanie...