15 september 2011
Koncert cymbalistów
Było ci na tym koncercie cymbalistów wielu, 
każdy być najlepszym chciał, 
więc kto żyw z Jankielów 
grać nie umiejąc do cymbałów się pchał... 
Grały więc cymbały od rana do zmroku, 
tony fałszywe fałszywie brzmiały, 
ruchy fałszywe w tanecznym kroku 
i nawet fałszywie słowiki śpiewały... 
Grały cymbały w takt cymbalistów 
w rytmie oberków, walców i twistów, 
w takcie bolero, tanga i mambo, 
mazurów i polek z muzyczną sambą... 
Grały cymbały bez lęku o wstyd, 
nie raził ich bełkot, jazgot i zgrzyt, 
nie  o to tu szło by coś z siebie dać, 
lecz tylko uparcie przy swoim trwać. 
Nagle zapadła cisza głucha  
fałszywe cymbały przestały grać, 
senne melodie wiatr szeptał do ucha,  
bo graniem zmęczony przestał wiać. 
 Poetry
Poetry Prose
Prose Photography
Photography Graphics
Graphics Video poems
Video poems Postcards
Postcards Diary
Diary Books
Books Handmade
Handmade