Poetry

Janusz Czerwik


older other poems newer

2 january 2012

Demon

Z twarzy demona co fałsz skrywał,
maska obłudy spadła przypadkiem,
w której on – demon umiejętnie grywał
człowieka co człowiekiem jest tylko ukradkiem.
 
Jego makijaż zawsze staranny
w świetle zeszpetniał i rozmazał się,
a pozę i gest dotąd nienaganny
pokazał światu fałszywy cień.
 
Z tego powodu zgubił na zawsze
przyjaźń i miłość przyjaciół – ludzi,
już nigdy znowu z tym swoim fałszem
nie będzie człowiekiem i litości nie obudzi.
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1