Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

9 december 2012

Zle i dobre czasy na rarytasy

Pomarańcze...mandarynki
kiedyś senne to marzenia
dzisiaj w sklepach pełne skrzynki
jak szybko się wszystko zmienia

choćby maleńką  cytrynkę
jakże trudno było zdobyć
więc mieliśmy kwaśną minkę
smakiem trzeba było się obyć

owoc kiwi czy banany
to dopiero rarytasy
tylko w książkach oglądane
trudno takie były czasy

arbuz wielka kula słodka
każdy by go spożył zatem
dzisiaj w warzywniaku spotkasz
jesienią zimą czy latem

a rodzynki i daktyle
próżno szukać tych dobroci
dzisiaj tego mamy tyle
kosze pełne tych łakoci

chałwa oraz marcepany
w wyobraźni tylko tkwiły
teraz przysmak uwielbiany
różne smaki połączyły

ananasy i kokosy
ten z czuprynką z tego wiórki
kiedyś luksus dla smakoszy
teraz tego pełne półki

jeszcze tego mamy masę
słów już braknie cierpliwości
teraz możesz w każdym sklepie
kupić i zapraszać gości

nie dane nam było kosztować
tych smacznych rarytasów
dziś można wszystko kupować
doczekaliśmy już takich czasów.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1