17 march 2013
Wena
Siedzę sobie rozmyślam
wspominam o tym i owym
aż nagle ona przyszła
świat zrobił się kolorowy
rozsiadła się wygodnie
pełna werwy i spełnienia
poczułam się bardzo swobodnie
powróciła moja wena
razem bez końca piszemy
w głowie powstają tematy
moja muza nie z tej ziemi
wierny anioł skrzydlaty
Przeniosłam światek fantazji
do małego pokoiku
by dać upust wyobraźni
i opisać to w wierszyku.
Autorka L.Mróz-Cieślik