Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

3 september 2013

Jedni się cieszą a inni nie

zadzwonił dzwonek zaprosił dzieci
szkoła już wita choć słońce świeci
wrzesień nie będzie pieścił już labą
przekroczył progi z wielką powagą

wiadomo śpiochy dostaną kręćka
rano wstać muszą rola niewdzięczna
za to skowronki się nie wystraszą
zwarci gotowi staną przed klasą

cieszą prymusy się na klasówki
im obce szwindle wszelkie wymówki
jednak dla takich co jak po grudzie
ciężko wytrzymać będzie w tej budzie

wszystko przed nimi porażki wzloty
dzisiaj w podskokach pełni ochoty
biegną do szkoły w białych koszulach
choć jeszcze lato i głowa w chmurach






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1