Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

10 november 2013

Autostop-z cyklu klapka wspomnień

hen przez Polskę autostopem
w tamtą stronę i z powrotem
byle naprzód i przed siebie
trochę jeździć resztę przebiec

zwiedzać miasta ich zabytki
a kierowcę brać na spytki
wprost do celu zmierzać śmiało
fajnie się podróżowało

i za darmo całkiem serio
z chęcią i ogromną werwą
tylko plecak i nic więcej
pięknie jak w znanej piosence

teraz ja was zbiję z tropu
przeszły czasy autostopu
dziś się czai strach na drodze
wspomnę o tym ku przestrodze

nikt nie bierze i nie wsiada
chyba że swego sąsiada
ktoś podwiezie przy okazji
nie ma już tamtej fantazji

L.Mróz-Cieślik






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1