Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

12 december 2013

Złe i dobre czasy na rarytyasy

Pomarańcze mandarynki kiedyś senne to marzenia
a dziś przepełnione skrzynki jak to się szybko zmienia
owoc kiwi czy banany kiedyś wielkie rarytasy
tylko w książkach oglądane takie były wtedy czasy

arbuz wielka kula słodka każdy by go spożył zatem
dzisiaj w warzywniaku spotkasz wiosną zimą oraz latem
a rodzynki i daktyle próżno szukać tych dobroci
dzisiaj tego mamy tyle pełne kosze są łakoci

chałwa oraz marcepany w wyobraźni tylko tkwiły
teraz przysmak uwielbiany różne smaki połączyły
ananasy i kokosy ten z czuprynką z tego wiórki
kiedyś luksus dla smakoszy teraz tego pełne półki

jeszcze tego mamy masę słów już braknie cierpliwości
teraz możesz w każdym sklepie kupić i zapraszać gości
zapomniałam o cytrynie jak nie wspomnieć o niej teraz
kiedyś nikła po godzinie a dziś skórkę się z niej ściera

L.Mróz-Cieślik






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1