Poetry

cieslik lucyna


older other poems newer

20 january 2014

Miliony w portfelu-z cyklu klapka wspomnień

Szalała inflacja
jak cyklon tornado
więc denominacja
dobrą była radą

choć każdy milioner
to jak piskorz cienki
zero zera goni
pieniężne udręki

pensja pięć milionów
chleb tysięcy siedem
w każdym polskim domu
zwitek był niejeden

schab aż dziewięćdziesiąt
tysięcy kosztował
dzisiaj młodzież powie
że naród zwariował

miliony w portfelu
miliardy na kontach
a te mniejsze zera
można było sprzątać

bańka tak mawiano
na sześć zer tak licznych
a najprościej siano
z kwot astronomicznych

każdy jednak sprawnie
liczył te miliardy
tak to było dawniej
dziś już pieniądz twardy.

L.Mróz-Cieślik






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1