20 october 2011
po sygnale zostaw mnie w spokoju
ok zadzwonię
a ty mi powiesz
chwilowo jestem nieosiągalny
twoje palce wykręcają
numery z pamięci
szkoda że nie do mnie
gubisz zasięg kiedy pojawiam się
po drugiej stronie łóżka
czuję tą odległość
potem nagle potrzebujesz ciepła
próbując dopasować klucz do wyjścia
zabierasz drzewo do lasu
rąbiesz ile się da
wyjmuję po was drzazgi z tyłka
to nie uczucie
sms po którym nakrywam cię bez spodni
nie czyni was parą
nie mam wątpliwości
łączy was jeden numer
nic więcej
poczekam na sygnał
kiedyś będziesz wolny