Poetry

etherial


older other poems newer

6 july 2011

/tyle słońc/

tyle słońc minęło od tamtego pogrzebu
                                                                                      - -
gdy nie mówiła już nic o miłości
zamiast słów była cisza
zamknięta w przeźrocza oddechów

sinoczerwone słońce rozszczepiane
nocą w ołowiane gwiazdy
wzniecało żar cichych modlitw
w kościołach jego rąk

`spuśćcie rosę niebiosa z góry
a obłoki niech spuszczą z deszczem` zmiłowanie

bo droga przed nią długa jak ogony komet
bezpowrotnie daleka że nie dotknie jutra

czy mamusia zgaśnie jak ta gwiazda wczoraj?

pytało dziecko zaciskając w piąstkach
kryształ tak jasny jak czystą łzę świata

i czy blask zimnej gwiazdy znowu można wskrzesić?

by zasiać na nowo w kobaltowy błękit
nasiono z gwiazdy czy ludzi
by zabliźnić pustkę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1