Poetry

Emma B.


older other poems newer

27 august 2014

Rocamadour

korytarzami z kamienia w podziwie wysokości
między łukami spiętymi kolorem szkieł
w świetle ofiarnych świec modlitwa
wymyka się zwątpieniu

zwiedzamy chrześcijaństwo
zaklęte w hieroglify niegdysiejszych świętych
obrzędy do odkrycia sprzed tysiąca lat
w sklepikach lody pistacjowe

schody od stacji do stacji
dwanaście ktoś powiedział nie przystając
zapomniał
na wzgórzu wita trzynasta zamyka cierpienie

Ozyrysa tu nie było myślisz ani Wisznu
Allach jest wielki biegnie głos z doliny
w drodze do Santiago de Compostela
twoja próba






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1