Poetry

krsto


older other poems newer

3 february 2012

brat ildefons

za oknem sosny
straszny bałagan
w kuchni dziewczyna
powoli się krząta
 
niedaleko
w radosnym aninie
mieszkał pijany brat
krótko ale głośno
 
miał cichą werandę
otoczoną bluszczem
księżyc na niebie
przed wschodem poranka
 
toczy się po piachu
walec i dwukółka
u mnie stare biurko
choinka lub książki
 
u niego zagwizdał
czajnik na fajerce
cień mignął za oknem
 
czas płynie niby patyk
rzucony na wodę
 
lampa świeci okiem
czarnym złośliwym
 
we mnie drzemie krytyk
mojego pisania
budzi się i mówi
to wszystko jest puste
jak szklanka po winie
 
ty nigdy nie miałeś
brata
 
Świder, 12 stycznia 2012
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1