Poetry

krsto


older other poems newer

20 august 2011

imiona własne

nauczyciel powiedział
ignaciuk wyjdź za drzwi
i posłusznie wychodziłem
na zimny korytarz
 
lecz przedtem białe ręce
mojej słodkiej pieśni
niosły cichą bułkę
zawiniętą w papier
 
w ławce był kałamarz
z ciemnym atramentem
i leżała obsadka
zjedzona i gorzka
 
potem mama mówiła
bądź grzeczny synku
ucz się cichej mądrości
więc pisałem 
 
bo nie mogłem inaczej
spełnić polecenia
o mądrości w świecie
i grzeczności w sobie
 
mama była życzliwa
dla moich wierszy
bo wiedziała że we mnie
śpi pszczoła w bursztynie
 
i zabrałem ją
ze sobą w świat
wypuściłem nad rzeką świder
bursztyn pozostał mi w ręku






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1