27 november 2011
o czym milczę
w błękitnym domu
na przedmieściu miasta
była wielka piwnica
jak stopa pielgrzyma
składała się z dwóch komór
połączonych przejściem
niby cichym naczynkiem
idącym do góry
ściany w tym korytarzu
miały żółty kolor
smak ziemi zdobytej
butami żołnierzy
w jednej izbie leżał węgiel
w drugiej ziemniaki
ułożone wzdłuż ściany
z cegieł i cementu
w kącie stał wielki piec
skrzypiący w ciszy
która zapadała
gdy drzwi zamykałem
pamiętam jego zapach
wilgoci i czadu
bo czasami dymił
żeliwny posąg
tam składałem w ciszy
niegodziwośc serca
złączoną z drzewami
co stały za oknem
lecz o tym dzisiaj milczę
Ciechocinek, 22 października 2011 r.