Poetry

kama


older other poems newer

28 october 2011

Fatum

Bezgłośne rozmowy o tym
jak odnaleźć drogę do ideału
co mieszka na szczytach gór
i deszcz co wpędza w smutek

naprawdę tylko zapomnienie
otwiera wszystkie okna jutra
ono tańcząc zdejmuje buty
i tuli nas czule jak amulet

przychodzi nie z własnej woli
ale pozwala lżej oddychać
nie śpij leniwy zegarze
popędzaj korowód sekund

niech film uparcie dążących
do celu co nie daje szczęścia
tylko od niego oddala
przewija się coraz szybciej






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1