4 november 2023
październik
pamiętam zapach wilgotnej ziemi
kiedy jesiennie szeptał w ogrodzie
i gdy kolumny za długich cieni
rzeźbił na trawie słoneczny ogień
a wiatr się cieszył z dezercji liści
i wciąż namawiał je do upadku
barwy widziane w malarskiej fikcji
drzewa wzniecały jak na obrazku
zmyślona czerwień dzikiego wina
zgubiła ściany w barwnej kurtynie
lato uciekło w pstrokaty miraż
żeby nie myśleć o mroźnej zimie