Poetry

dodatek111


older other poems newer

11 august 2011

powszedni

ranek piaskiem w trybach istnienia
wstaje, aby dzień rozkołysać
brudne chmury czasowo zastępują
niebo, nie czerpiąc z tego radości
dziurawa droga zaczyna się zakrętem
kończy wieczorem
a właściwie awarią zasilania






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1