19 december 2014
pożegnanie z j.
niosłam na ustach twój pocałunek
cięższy od syzyfowego kamienia
wracając do świata żywych
wśród których uczyłam się na nowo języka
mimo że go nie rozumiałam
 
niosłam go na ustach niczym świętą hostię
czarna noc wtuliła swój koci łebek pod brodę
jestem zbyt daleko bym mogła cię usłyszeć
zbyt daleko by usłyszeć jak mnie nawołujesz 
czarna noc mruczała sennie na moich rękach
 
szukam cię w każdym śnie
burzę mury krzykiem
 
szukam cię w każdym śnie
bezsenna
zdarłam buty do krwi
 
szukam cię w każdym śnie
szukam wciąż szukam
 
6.03.2014r., Rz., nad ranem
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade