Poetry

ike


older other poems newer

9 june 2012

łapaj śmiało

znowu miłości szukasz kochana tam gdzie w ogóle nie zwykła mieszkać
oczami wodzisz po gołych ścianach białym suficie skrzypiących deskach

omiatasz kąty w pustym pokoju grzebiesz w szufladach skórzanym kufrze
klatce królika glinianym słoju psim legowisku starej makutrze

podnosisz dywan przestawiasz krzesła otwierasz szafę wertujesz książkę
i nie znajdujesz chyłkiem odeszła złapała grypę mierzy gorączkę

może przysiadła w parku na ławce albo pod wiśnią drzemie w ogrodzie
a może myśli że jest latawcem albo udaje kręgi na wodzie

jeszcze powróci wiem to kochana chociaż od dawna z tobą nie mieszka
może poczuła że jest niechciana i zagubiona błądzi po ścieżkach

którymi sama chadzasz nierzadko z głupiej przekory chowa się w chaszczach
mogłabyś miłość odzyskać łatwo: wysunąć ręce z kieszeni płaszcza

chwycić ją mocno wziąć za pazuchę aby poczuła się pożądana
i okazała najszczerszą skruchę wtedy zostanie nalej szampana






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1