Poetry

ike


older other poems newer

17 december 2012

villanellę co niedziellę

tak niewiele w końcu trzeba żeby stworzyć villanellę
dzięcielinę utrzeć z czosnkiem podlać winem dodać piwa
u szeptuchy zdobyć ziele i zaczekać na niedzielę
 
wziąć roratkę z żółtą wstążką zameldować się w kościele
leżeć krzyżem dwie zdrowaśki zanim zacznie sie wotywa
tak niewiele przecież trzeba żeby stworzyć villanellę
 
pomysł przyjdzie gdy usłyszysz prymicjantkę gabryjellę
pięknie śpiewa te laudamus organista jej przygrywa
w kadzielnicy świeże ziele działka starczy na niedzielę
 
jeszcze warto kościelnemu dać na tacę małowiele
niech nie ślepi chytrym oczkiem chociaż datek nie porywa
tak niewiele przecież trzeba żeby stworzyć villanellę
 
sygnaturka zadzwoniła pora kończyć ceregiele
później tylko łyknąć setę zmówić pacierz spożyć wywar
ziele zdobyć u szeptuchy pisać pisać przez niedzielę
 
zmyślić słowa złożyć w rymy mieć baczenie na libellę
zwrotki zgrabnie kalibrować nie śmie żadna z nich być krzywa
w końcu trzeba tak niewiele
żeby stworzyć villanellę
bagatela – zdobyć ziele
i zaczekać na nadzielę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1