Poetry

jan majewski


older other poems newer

30 september 2014

do apelu stań

Boje się każdego dnia
Każdego wdechu otaczającego świata
Nuży mnie i przytłacza naiwność królów taniego olimpu
Powstańcie Bohaterzy, rodacy moi!
Podnieście kamienie z nad waszych mogił,
Rozerwijcie asfalt warszawskich ulic.
Przewróćcie drzewa co korzeniami otulają wasze lśniące kości!
Żołnierze odszukajcie porzuconą w ziemi broń.
Do apelu stanąć czas! Do apelu stań!
Podnieście rdzą trawione orzełki…
Przeklęta Ojczyzna znów wyciąga po was swoją dłoń…






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1