1 march 2012
Ku słońcu
zostawmy za sobą zatrważające chwile - kotłujące się mroki
ciemnych zaułków umysłu - spłuczmy jednym pociągnięciem -
pokochajmy szaleństwo na mocy danego nam prawa do życia i śmierci -
nie ma bowiem na tyle prostych i równych dróg
by czasem nie można było się potknąć i upaść - nauczmy się upadać - spokój ducha można odnaleźć niestety tylko w samotności
- odsuńmy się - bądźmy wiarygodni dla siebie - a będąc dla siebie
będziemy dla innych - na nic tu religie - wierzenia bajdurzenia - i filozofie -
maski - słowne potrzaski
spójrz - oto twoje życie - oto w miriadach chwil i mgnień - kim jesteś?
jeśli spróbujesz określić się - ogłuchnę
życie to podobno sen - ale czyż trzeba śnić aż tak boleśnie - czyżby to ból
był synonimem życia? - cierpienie - gwiazda poranna i gwiazda wieczorna -
salam alejkum
spójrz - oto ja w miriadach chwil i mgnień - tak delikatny i czuły - i ja -
odkrywający w sobie nieprzepartą chęć zabijania –
poranny i wieczorny zjadacz gwiazd
- ten który dwa lata służby wojskowej zamienił na trzy lata własnego
szaleństwa i otarł się o swoją śmierć
- może dlatego widzę jeszcze jak z pragnień rodzą się poczwary i demony - przepoczwarzyć się w kokonie samotności
i śnić - śnić o motylu który śni że jest mną
- spokojnych snów bielinku kapustniku - spokojnych snów
spójrz wkoło - zaglądnij w głęboko w twarze ludzi
lecz nie przeglądaj się w nich
bo to zwierciadła krzywe
- tam gdzie ujrzysz zarys drogi i poczujesz wiew rześkiego powietrza
- idź tam –
w wartkim strumieniu obmyj twarz z lepkich i słodkich snów
i przemyj ostrożnie strupy blizn na duszy –
odpocznij bo i jutro będzie dzień
- pośpiech to głupi doradca - a jeszcze gorszym jest moc pragnienia czy pożądania - odpocznij - poczekaj - i patrz
a wszystko samo nadejdzie na tyle byś i ty mógł podążyć temu naprzeciw -
żyj