30 january 2012
do jesieni
cierpliwie czekałem przyszłaś
studzisz chłodnym oddechem
w liściach których nie zabrałaś
chowam oczy patrzę
jak powoli obnażasz drzewa
ukazując konary
mokre twoją wilgocią
30 january 2012
cierpliwie czekałem przyszłaś
studzisz chłodnym oddechem
w liściach których nie zabrałaś
chowam oczy patrzę
jak powoli obnażasz drzewa
ukazując konary
mokre twoją wilgocią