Poetry

Chimera


Chimera

Chimera, 8 november 2011

wschód

szczęk zamka
ciche promienie słońca
wślizgują się do domu
nad ranem
wsuwają się pod kołdrę
sycą zapachem
rozgrzewając członki
wtulają się
budząc uśmiech
i wilgotny deszcz
czułych pocałunków
w dziękczynieniu
za wschód


number of comments: 9 | rating: 31 | detail


10 - 30 - 100






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1