8 october 2013
antywajdelota
historia którą chciałbym opowiedzieć nie wydarzyła się
dotąd i nie będzie miała miejsca w przyszłości
jej bohaterowie pozostaną nienarodzeni bezimienni
po kres czasu
prawdopodobieństwo niezaistnienia jest czymś wyjątkowym
w naszym kosmosie mnożących się jak króliki szans i możliwości
mniemam więc że byłaby to opowieść doskonała
gdybym tylko znał odpowiednie słowa do jej zapisania
alfabet ujemnych znaków
jak fasety czarnego koh-i-nor’a
pożerające światła słońc