Poetry

Pietrek


older other poems newer

28 february 2014

ogród zimowy


kobieta płaci cenę żyjąc po wielokroć
oddaje włókna skóry blask przemienia
w chleb krew ciało i wino
 
jej mężczyzna chytrze wyłgany
cudzołoży z własną młodością
 
choć biedak i tak pewnie umrze
wcześniej szczerze lecz praktycznie
opłakany jak chomik
 
póki co dogląda orchidei
kwitnących z rzadka choć nadal
tak obficie że nieomal drwiąco
 
pośród ścian w blednącej sepii
okien na zachód
pośród dłuższej niż wszystkie dotąd
a przetrwane zimy
 






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1