Poetry

Pietrek


older other poems newer

28 march 2015

ponienawinność

już dawno należało
odświeżyć

wszystkie niebostyczne sufity
w głębioszarą dorosłość
przedświtów

warowne mury umbrą ochrą
i sieną rozpalić pomiędzy

stołem a łożem unikając jednako
światła jak cienia

okien wytrzeszczonych
na obojętne podwórka

powieki powlec pejzażem jak śniedzią zielonym

sporyszem
się sycić

ołowianym
błękitem

cukrem umarłych






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1