Poetry

Spółka


older other poems newer

14 december 2011

odcienie śniegu

przyklejony do krzesła
czuję na dupie stagnację
śniegu nie ma
spadnie od razu brudny

ciepły południk daleko
czeka na tych co nie znają geografii
na nartach potrafisz?
łyżwy moglibyśmy wyśnić
 
spadnie biały i przykryje
smutki otuli kołdrą
gdy wsunę się pod nią roztopię
wilgocią południowym wiatrem rozwieję troski
wolę chemię z tobą

w tę noc zazdrosną nietypowo osobną






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1