Poetry

Spółka


older other poems newer

22 january 2012

nie-dziel-nie

co na obiadek, kochana muzo. dwa wiersze i prozy kawałek.
nie dam rady, za dużo - proza smaczna, a wiersze wspaniałe.

wylizałeś słowa jak pudding z miseczki.
degustując, prosisz o kawę w aromacie czekolady i pragnień.

a tu

proza rubaszna: ja - panierowane rymy.
ty - puentę, bo lekko kwaśna

sokiem z cytryny.






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1