29 february 2012
29 february 2012, wednesday ( Przypuszczenia W )
Niemodny salonik. W nim za ladą bardzo młoda promienna.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry, jakiego pisma pan szuka?
- „Przeglądu”
- Muszę pana zasmucić. Wyszło.
- A wróci ?
- Przykro mi autentycznie. Może „Przekrój”?
- Pani pewnie pisze?
- Właśnie tłumaczyłam chłopakowi, że rozeszłam
się z weną. Zima.
Po czym pan poznał, że piszę?
- Po słowach, proszę pani
- Aa, że je czekoladą polewamy?
- Gorzką, bo nie ma „Przeglądu”.
- Popijając herbatką bez prądu.
- Do pisania, proszę pani!
- Do czytania, proszę pana!