Diary

Drwal


older other diaries from newer

29 october 2017

29 october 2017, sunday ( orkan Gregor )


Wieje, huczy za oknem. Wewnętrznie czuje się jak wówczas.......Pierwsza parszywa warta, Ciepło kożucha, jego smród lanoliny i potu, przywracają rzeczywistość. Strach paraliżuje. Te natrętne metaliczne stuki lufy, o własny hełm, wywołują każdorazowo spin. Najlepiej zamknąć oczy i cofnąć czas do matury. Każda kolejna warta wygląda podobnie. Pomału, do wiosny powszednieje smród i oswaja strach. Nie ustaje jedynie samo pragnienie powrotu w czasie o  kilka miesięcy... Myślę, że mimo tego cofnięcia wszystko poszłoby tak samo. Jednak najsmutniejsze jest to, że tak samo, znaczy z tymi uczuciami, których tak nienawidziłem. Nawet, jeśli pod mostem Mirabeau płynie ciągle nowa woda, to płynie pod tym samym mostem .






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1