6 july 2012
Ekspiacja lata
ciekawe kogo widzisz
pytasz i nie dziwisz się
wiesz
pomylone dłonie
na biodrach
chowam w rękawiczki
sny w jesień
zaniesiesz
umazana zaduchem potu
oddechem dogasasz w wyznaniach
październikowa kieszeń
pełna jaskrawej jarzębiny
dusimy się latem
bez winy bez przyczyny