Poetry

damian


older other poems newer

6 october 2012

trans

czasami pod gołym niebem
na zielonej polanie
leżę wraz z marzeniami
kolorując sens życia

nieraz tata wybija z transu
poruszając za ramię
później mam pretensje
dlaczego

jak śpiewam brzdąkając na gitarze
jestem w innym wymiarze
czas zwalnia a chęć wzrasta
na miłość i szczęście

uśmiechem karmię każdy dzień
na przekór smutkom






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1