Poetry

Jarosław Baprawski


older other poems newer

13 march 2012

Pod salą numer jeden

umarłem dzisiaj  wsród ludzi 
którzy konali bez jęku 

widziałem na ich włosach
jeszcze ziarenka ryżu

z gołębiami konał mendelson
w ostatnim akordzie
resztka życia
i agonia

kurewsko zjebanych marzeń

rodzinę i pikniki z grillem
wyrywałem z żebrem
w okrzyku

daj mi kurwa boże kobietę
która pokocha na złe

przeżyje na pieśni
topiąc smalec
na dobre

kromką suchego chleba
zagryzie biedę

w pragnieniu
ponad






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1