Poetry

Jarosław Baprawski


older other poems newer

27 march 2012

Syn marnotrawny

syf
mogiła i dziwki
w szatańskim śpiewie
biała noc

zorza polarna
w świetle lodówki
igloo z duszy spiewa Ave Maryja 

ojcze nasz przekłada
sałatkę z papryką
śledź kona

przebity widelcem

duszy już nie ma
jest pociąg do wierszy

lecz o czym tu pisać
gdy nie bije serce 

może tylko o dzieciństwie
kromce chleba z masłem i solą
dłoniach ojca który chciał
bym nie nosił tenisówek

kosmyku włosów mamy na policzku 
uśmiechu siostry ponad świadectwem z paskiem

poprzez pryzmat pierogów
z goryczą  czarnej kawy

wybaczcie 
proszę






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1