Poetry

Jarosław Baprawski


older other poems newer

3 april 2012

zarażony

słowa tylko słowa
słowa

matki mojej wczoraj urodziny
ja pijany na melinie płonę 
gdzieś w zanadrzu koniczyna

w moich oczach nie ma blasku
kurwy gaszą świece z każdym krokiem

na wykroku łapię usta
zarażone fałszem

i przegrywam w gierkę bierki
niczym skoczek szachownicy
zapierdalam gdzieś tam w przyszłoś
nieświadomy jezusa 

bo jestem panem






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1