Poetry

Monika Joanna


older other poems newer

12 may 2012

A po nich został tylko biały krzyż...

z twarzą przykrytą czarnym jedwabiem
chowa zapłakane oczy za
głową przebitą od zewnątrz raną
byśmy uwierzyli od nowa


jechali w konwulsjach ku nieznanemu
rysy wymalował im strach
wydrapali na siedzeniach ostatnie inicjały
jakby wiedzieli że już nie ma nic

w piwnicach z napięciem oczekiwali
tej wielobarwnością znienawidzonej wiosny
by w ciężarówkach na polanach słuchać
ostatnich modlitw zakleblowanych ust

nie znali łez wyciśniętych niewolą
zabrakło czasu na myśli o domu
na ściśniętych nienawiścią nadgarstkach
zapomniane krople śmiertelności

potem strzał pieczątką na wejściu do
w śpiewie ptaków następne istnienie
wdeptano w ziemię ukwieconą
białymi makami bez kropli krwi






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1