10 june 2012
Codzienność w louboutinach*
w karmazynowej sukience
przez mgłę znad Tamizy
kawą na rozpędzenie
teraźniejszości
na chusteczce
zapisałam
numer
wczorajszego kochanka
nie wiem jak długo
pozwolę ci zwlekać
nim wyrzucę do kosza
i tylko rubinowe kolczyki
znajdą ostatnie słońca
odbite na pokuszenie
*współpraca z Konradem