Poetry

Monika Joanna


older other poems newer

3 july 2012

W kurzu miejskiej oranżerii zagubione dusze tańczą kankana ćmom

przez świt chodzimy
jak odurzeni
na stopach pieprzyki
od nadmiaru wrażeń

w sukienkę z tafty złapała
motyle utraconego raju
by mieć na pamiątkę
tamtej codzienności

a w złotym kieliszku
z najwyższej półki
ostatnie krople namiętności
spijane tuż przy linii włosów

chyba nie możemy usiąść
na torach donikąd
i ocknąć się w świecie
zagubionych bajek

jutro zrozumiesz
braki skrupułów
w podpisywaniu cyrografu
pachnącego nieśmiertelnością






Report this item

 


Terms of use | Privacy policy

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1