10 july 2012
Kochanka z alei Wiązów
złapała między palce
kędziory słońca
do wplatania
blizna przy małym palcu
to pojedynek na słowa
na skraju lasu
uśmiech spod rzęs
roztapia lody karmelowe
i zmienia szare świty
a śmiech to rozrzucone
na uliczkach czyśćca
perły
Poetry
Prose
Photography
Graphics
Video poems
Postcards
Diary
Books
Handmade